Zacznę od najważniejszego dla mnie:
Przez te wszystkie lata przeczytałem wiele książek o psach. To zdanie wyjątkowo do mnie trafiło, a książka, z której pochodzi cytat, jest jedną z najlepszych, jakie czytałem.
To właśnie czytanie książek w znacznym stopniu zaprowadziło mnie tu, gdzie jestem. Gdyby nie „Amatorskie Szkolenie Psów” Antoniego Brzezichy, nie byłbym w stanie wyszkolić psa Bariego, mojego pierwszego pupila, z którym miałem ogromną przyjemność pracować. Był wspaniały i po latach stwierdzam, że to właśnie mój czworonożny przyjaciel okazał się moim największym nauczycielem. To dzięki niemu otrzymałem prawdziwą szkołę, poznałem sposoby na „dogadanie się” z psami, które wbrew pozorom mówią nam znacznie więcej, niż nam się wydaje. To dzięki niemu dowiedziałem się, jak wygląda szkolenie psów, aby to im z nami oraz nam z nimi żyło się wspaniale. To wspaniałe, jak wyszkolić psa można krok po kroku w zaciszu własnego domu.
Osobom, które tu trafiły, szukając jakiejkolwiek wskazówki do szkolenia psów i chciałyby dowiedzieć się jak wyszkolić psa, chciałbym zwrócić uwagę na kilka ważnych kwestii.
Na zakończenie chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na pewne różnice między psami a ludźmi w sposobie uczenia się i wynikające z tego nieporozumienia.
Zacznę od komend. Właściciele oczekują, że pies, który wie, co ma zrobić, słysząc komendę, powinien to zrobić. I tu należy wrócić do pierwszego cytatu „Pies nie podporządkowuje się człowiekowi i poleceniom, pies podporządkowuje się prawom rządzącym procesem uczenia”. To nie komenda sprawia, że pies zachowuje się w określony sposób, a konsekwencje po jej wykonaniu lub niewykonaniu. Pozytywne szkolenie psów przynosi zdecydowanie lepsze efekty, gdzie przy okazji znacząco wzmacniamy więź pomiędzy nami a psiakiem.
Istnieją pewne zasady, które pozwolą krok po kroku przejść przez proces szkolenia swoich psów. Nie ma ich wiele, a poza wspomnianymi informacjami powyżej, warto pamiętać o tym, że:
Kara uczy psa, czego nie może robić, a nie uczy tego, co robić powinien.
Nagroda motywuje, uczy psa i stymuluje do powtórzenia zachowania, za które został nagrodzony.
Szkolenie psów to moja wielka pasja. Pasja, która krok po kroku rozwijana przez kilkanaście lat, pozwoliła mi dojść do pewnych wniosków. Każdy pies ma w sobie potencjał, który uwielbiam odkrywać w trakcie pracy ze zwierzęciem. Pamiętając jednak, że smycz ma dwa końce, a na jednym z nich jest człowiek, który z reguły bywa tym słabszym ogniwem. Sztukę uczenia psów dzielę z ich właścicielami, notorycznie powtarzając to, o czym wspomniałem wyżej o pozytywnym szkoleniu psów. Psia szkoła to nie tylko nauka psa! Psia szkoła to także nauka przewodnika, jak postępować w konkretnych sytuacjach.
Zapraszam do współpracy.
Andrzej Morawski